w

Pozew banku przeciwko frankowiczowi? Chodzi o termin przedawnienia

  • Można zauważyć zwiększoną aktywność banków w pozywaniu frankowiczów, którzy wygrali swoje sprawy. Najpewniej ma to związek z chęcią przerwania biegu terminu przedawnienia roszczeń o tzw. bezumowne korzystanie z kapitału;
  • Jednak szanse na to, że banki będą wygrywać tego typu sprawy w sądach są naprawdę bardzo niewielkie, a spodziewane niedługo orzecznictwo TSUE w tej materii nadal będzie niekorzystne dla kredytodawców;
  • Jednocześnie frankowicze, przeciwko którym skierowano takie powództwo powinni bronić swoich praw, korzystając ze wszelkich uprawnień procesowych oraz przywołując wszystkie dostępne argumenty na swoją rzecz.

Spis treści:

  1. Banki pozywają frankowiczów – ale po co?
  2. Bank mnie pozwał – co robić?
  3. Żądanie zwrotu kapitału przez bank – czy jest się czego obawiać?
  4. Wszystko co powinieneś wiedzieć o pozywaniu frankowiczów przez banki

Kolejne przegrane w sądach nie zniechęcają banków do podejmowania kolejnych prób odwrócenia, a przynajmniej zahamowania, niekorzystnego dla nich biegu wypadków. W ostatnich miesiącach odnotowuje się powrót do strategii polegającej na próbie uzyskania odszkodowań czy opłat za rzekomo „bezumowne” korzystanie z kapitału pożyczonego frankowiczom przez banki na podstawie nieważnych umów. Czemu ma służyć ta strategia? Jak postąpić z takim pozwem? Czy jego złożenie daje szanse na wygraną przez bank w sądzie? 

Banki pozywają frankowiczów – ale po co?

Rzeczywiście coraz więcej frankowiczów, którzy wygrali już swoje sprawy z bankami znowu dostaje pozwy. Tym razem są oni pozywani przez banki, a więc z powodów stają się pozwanymi. Sytuacja wydaje się tym bardziej kuriozalna, gdy weźmie się pod uwagę, że – zwłaszcza w świetle dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – powództwa, o których tu mowa mają naprawdę nikłe szanse na uwzględnienie. O co więc chodzi bankom?

Wiele wskazuje na to, że prawdziwy powód pozywania frankowiczów do sądów, to chęć przerwania biegu terminu przedawnienia ewentualnych roszczeń za bezumowne korzystanie z kapitału. Termin ten wynosi jedynie trzy lata, stąd w ostatnim czasie najczęściej pozwy dostają ci frankowicze, którzy wygrali swoje sprawy w roku 2020. 

Choć nawet w tej optyce trudno uznać działania banków za racjonalne. W istocie jedyny sens takiej operacji może się sprowadzać do tego, że kredytobiorcy liczą, iż w przewidywalnej przyszłości zmieni się stanowisko sądów co do kwestii bezumownego korzystania z kapitału w unieważnionych umowach frankowych. Zanim zastanowimy się, czy są na to jakiekolwiek szanse, warto zastanowić się co powinni zrobić ci spośród frankowiczów, którzy otrzymali tego typu pozew? 

Bank mnie pozwał – co robić?

Podstawowa zasada brzmi: w procesie trzeba wziąć aktywny udział, w profesjonalny sposób formułując swoje racje. W końcu nieobecni nie mają racji, dlatego jeżeli frankowicz po prostu zlekceważy dokumenty przesyłane mu z banku, może się spodziewać – niestety – przegranej. Tymczasem aktywny udział w procesie właściwie wyklucza taką ewentualność, a przynajmniej znacznie minimalizuje prawdopodobieństwo jej wystąpienia. W związku z tym, w pierwszym kroku, należy odpowiedzieć na pozew.

Zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania cywilnego odpowiedź na pozew powinna zawierać przede wszystkim:

  • Oznaczenie sądu, do którego kierowana jest odpowiedź (oczywiście jest to ten sam sąd, który rozpatruje sprawę);
  • Sygnaturę sprawy;
  • Dane frankowicza;
  • Jasne oznaczenie pisma, czyli „odpowiedź na pozew”
  • Jednoznacznie sformułowanie stanowiska przez frankowicza – w omawianych tu przypadkach najlepiej wnioskować o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie zwrotu kosztów procesu;
  • Spis powoływanych dowodów;
  • Uzasadnienie – jest to niezwykle istotny element odpowiedzi na pozew, w którym trzeba powołać wszystkie argumenty na swoją korzyść.

Odpowiedź na pozew koniecznie powinna zostać przesłana do sądu w terminie określonym przez sąd. Najczęściej wynosi on 14 dni licząc od dnia dostarczenia przesyłki z sądu pozwanemu. Kiedy odpowiedź na pozew zostanie złożona, należy czekać na wezwanie do sądu, a następnie uczestniczyć w kolejnych rozprawach.

Nie należy zapominać, że często banki zaczynają całą sprawę od wystosowania do frankowicza wezwania do zapłaty. Wówczas należy wnieść sprzeciw od tego nakazu, który w wielu aspektach rządzi się podobnymi zasadami jak odpowiedź na pozew. 

Żądanie zwrotu kapitału przez bank – czy jest się czego obawiać?

Nie mniej istotnym pytaniem pozostaje ustalenie czy powództwo o opłatę za umowne korzystanie z kapitału przez frankowicza, który doprowadził do unieważnienia swojej umowy w ogóle ma jakieś szanse na uwzględnienie przez sąd? Wydaje się, że nie. Kwestię tę rozstrzygnął Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 15 czerwca 2023 roku, znak sprawy C-520/21. W wyroku tym unijny Trybunał jednoznacznie stwierdził, że przepisy unijne stoją na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty.

Z tego wyroku jasno wynika, że bank nie ma jakiegokolwiek prawa, aby żądać od frankowicza, który doprowadził do unieważnienia całości lub części swojej umowy kredytowej jakichkolwiek opłat z tytułu korzystania z kapitału. Jedyne czego bank może żądać w takich okolicznościach, to zwrot środków pożyczonych na podstawie zakwestionowanych klauzul umownych. Oczywiście jednocześnie bank ma obowiązek oddać frankowiczowi to, co otrzymał na podstawie takich klauzul.

Co bardzo istotne, wskazane powyżej ograniczenie nie dotyczy frankowiczów. W tym samym wyroku Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że konsument ma prawo żądać od instytucji kredytowej rekompensaty wykraczającej poza zwrot miesięcznych rat i kosztów zapłaconych z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty. 

Wszystko co powinieneś wiedzieć o pozywaniu frankowiczów przez banki

Podsumowując trzeba przypomnieć, że pozywanie frankowiczów przez banki służy przede wszystkim próbie przerywania biegu terminu przedawnienia o rzekome roszczenia dotyczące „bezumownego” korzystania z kapitału przez frankowiczów, którzy wygrali swoje sprawy w sądach. W świetle dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej tego rodzaju roszczenia nie mają racji bytu i najpewniej po prostu będą oddalane przez sąd. Można spodziewać się, że TSUE będzie nadal podtrzymywał swoje stanowisko w tej kwestii. Jednak frankowicze nie powinni lekceważyć przesyłanych im pozwów z banków. Aby wygrać sprawę przed sądem przede wszystkim należy wziąć w niej aktywny i profesjonalny udział. To klucz do sukcesu. 

Co myślisz?

TSUE po stronie frankowiczów – co to oznacza?

Kredyt frankowy wyrok tsue

Nowy wyrok TSUE – co oznacza dla frankowiczów?