w

Dlaczego WIBOR jest nieopłacalny?

  • Z punktu widzenia kredytobiorców WIBOR właściwie w każdym przypadku jest nieopłacalny – dla banków zawsze oznacza spore zyski.
  • WIBOR jest stawką referencyjną, na którą decydujący wpływ mają banki, które następnie wykorzystują ją do obliczania oprocentowania kredytów. Tym samym w ich interesie jest utrzymywanie tej stawki na jak najwyższym poziomie.
  • Dlatego kredytobiorcy powinni walczyć o swoje prawa, ubiegając się od zwrot od banków tego, co nadpłacili w związku ze stosowaniem stawki WIBOR. W tym celu konieczne jest wykazanie abuzywności klauzul umownych, na podstawie których została ona wprowadzona do umowy.

Pomimo tego, że 1 stycznia 2023 roku WIBOR przejdzie do historii, to nadal wzbudza szereg pytań i wątpliwości, które przekładają się na sytuację kredytobiorców, których oprocentowanie kredytów jest ustalane w odniesieniu do tej właśnie stawki. Podstawowe pytanie brzmi: dlaczego WIBOR jest nieopłacalny?

Jak działa WIBOR?

To, co jest nieopłacalne dla kredytobiorców wcale nie musi być takim dla kredytodawców. I właśnie wskaźnik WIBOR jest świetną ilustracją dla tego twierdzenia. Rzeczywiście jego wprowadzenie do umowy kredytowej – a jest to standardowy wskaźnik stosowany właściwie we wszystkich kredytach złotówkowych – powoduje spore straty dla kredytobiorców. Zwłaszcza obecnie, gdy utrzymuje się on na bardzo wysokim poziomie. Z punktu widzenia kredytobiorców WIBOR właściwie w każdym przypadku jest nieopłacalny – dla banków zawsze oznacza spore zyski.


Wynika to już z samej konstrukcji tego wskaźnika. Jest on rozumiany, jako stopa procentowa, po której banki udzielają sobie pożyczek. Problem polega jednak na tym, że w rzeczywistości do tego rodzaju transakcji praktycznie nie dochodzi. Stąd WIBOR pod wieloma względami jest sztucznym wskaźnikiem, na którego decydujący wpływ mają same banki – a dokładnie najwięksi gracze na rynku bankowym. Otóż WIBOR to – mówiąc w pewnym skrócie i uproszczeniu – średnia arytmetyczna wartości oprocentowania przekazywanych przez banki biorące udział we flixingu WIBOR. Właściwie jedyną obiektywną miarą braną pod uwagę przy obliczaniu stawki WIBOR są stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego.
Skoro zaś banki same wpływają – i to w decydującej mierze – na wysokość wskaźnika WIBOR, który następnie jest główną składową oprocentowania kredytów, to jasne jest, że im jest on wyższy, tym większe koszty obsługi zadłużenia muszą ponosić kredytobiorcy. Wynika to z faktu, że wysokość oprocentowania kredytów złotówkowych przeważnie stanowi sumę marży banku oraz stawki WIBOR.

Co można z tym zrobić?

Od 1 stycznia 2023 roku stawka WIBOR zostanie zlikwidowana – obecnie trwają prace mające na celu ustalenie, jaki wskaźnik ją zastąpi. Jednak nie oznacza to, że wszyscy kredytobiorcy, których dotyczy stawka WIBOR odzyskają środki, które nadpłacili na rzecz banków wykonując swoje umowy. Aby osiągnąć ten cel – a jest on jak najbardziej w zasięgu ich możliwości – kredytobiorcy muszą iść do sądu. Wówczas, ich sytuacja staje się podobna do frankowiczów.


Otóż – podobnie, jak w przypadku kredytów indeksowanych lub denominowanych do franka szwajcarskiego – klauzule umowne, w których uregulowano wpływ stawki WIBOR na zobowiązanie kredytowe mogą okazać się abuzywne, a więc niedozwolone do stosowania w obrocie konsumenckim. Jeżeli uda się wykazać przed sądem, że w realiach konkretnej sprawy mamy do czynienia z klauzulami abuzywnymi, to po prostu przestają one obowiązywać. To z kolei oznacza konieczność wzajemnych rozliczeń stron, gdyż świadczenia przekazane przy wykonywaniu tych klauzul stają się nienależne. W praktyce najczęściej oznacza to, że bank musi oddać konsumentowi wszystko, co otrzymał od niego z tytułu regulowania równowartości stawki WIBOR.

Co myślisz?

Alternatywa dla WIBOR

Dzięki łączeniu spraw frankowicze szybciej doczekają się na wyroki