w

Case study – jak wygrać z mBankiem? Sukces naszych prawników od spraw frankowych

  • Z mBankiem można wygrać sprawę o kredyt frankowy odzyskując nawet kilkaset tysięcy złotych. Doświadczenie naszej kancelarii jasno dowodzą prawdziwości tej tezy, w tym najnowsze wyroki, jakie zapadły w sprawach prowadzonych przez naszych prawników
  • Kluczowe jednak jest dobre przygotowanie się do procesu oraz przedstawienie sądowi odpowiednich argumentów na rzecz unieważnienia umowy
  • W każdym razie w większości przypadków nie opłaca się zawierać ugody z mBankiem. Więcej korzyści finansowych wygranie sprawy sądowej.

Kredyty frankowe spędzają obecnie sen z powiek wielu zarządzających bankami. Wszystko przez wręcz masowe wygrane konsumentów, którzy kilkanaście lat temu – kuszeni atrakcyjnymi warunkami i zachęcani do podpisywania umów o kredyt denominowany lub indeksowany do franka szwajcarskiego – skusili się na ofertę banków. Jednym z posiadaczy największego portfela tego rodzaju zobowiązań jest mBank, który co prawda proponuje swoim klientom zawieranie ugód, ale najczęściej są one o wiele mniej korzystne od tego, co można wygrać przed sądem. Pokazuje to doświadczenie naszej kancelarii, a przede wszystkim wygrane dotychczas procesy z mBank. Zapraszam do zapoznania się z krótkim opisem jednej z takich wygranych.

Czy frankowicze wygrywają z mBank?

Odpowiedź na pytanie o to, czy frankowicze wygrywają z mBank jest jak najbardziej pozytywna. Doświadczenie naszej kancelarii jednoznacznie wskazuje na to, że taka wygrana jest możliwa. Co więcej, proces można przeprowadzić szybko i bezboleśnie dla kredytobiorców. Warunek jest jeden: w pełni profesjonalne podejście do tematu, co wiąże się z koniecznością świetnego orientowania w meandrach prawnych i faktycznych spraw frankowych. Te z kolei należą do mocno skomplikowanych, co z kolei jest koronnym argumentem na rzecz powierzania swoich spraw przez frankowiczów jedynie naprawdę doświadczonym prawnikom.

Nie należy zapominać, że dotychczas banki – a mBank nie tylko nie jest tu wyjątkiem, ale jego postawa świetnie potwierdza tę regułę – ciągle upierają się przy swoich racjach, negując zasadność kierowanych przeciwko nim powództw. Tymczasem większość spraw, jakie frankowicze wytaczają bankom – o ile czynią to w pełni zawodowy sposób – jest przez nich wygrywana. Ciekawym przykładem jest wyrok Sądu Okręgowego w Krakowie, który kilka tygodni temu zapadł na rzecz naszego klienta. Co udało się osiągnąć?

Kredyty we frankach – mBank przegrywa z naszymi prawnikami

Sąd Okręgowy w Krakowie w wyroku w sprawie prowadzonej w imieniu frankowiczów przez prawników naszej Kancelarii przeciwko mBank orzekł:

  • Unieważnienie całości umowy o kredyt frankowy;
  • Nakazał płatność na rzecz frankowiczów przez mBank kwoty aż 381.494,88 zł wraz z ustawowymi odsetkami do dnia płatności;
  • Zasądził powodom zwrot kosztów procesu w wysokości 11.834,00 zł.

Jednak pełnię korzyści związanych z wygraniem tej sprawy można dostrzec dopiero po bliższym przyjrzeniu się okolicznościom faktycznym. Konsumenci – z tytułu wykonywania umowy frankowej – pobrali od mBanku 349 000,00 złotych. Natomiast na dzień skierowania sprawy do sądu saldo zadłużenia kredytobiorców wynosiło aż 411 692, 26 złotych, a wartość wpłaconych rat kapitałowo-odsetkowych osiągnęła poziom 381 494, 88 złotych. Frankowiczom do spłaty pozostało jeszcze 32 494, 88 złotych.

W każdym razie dzięki wygranej frankowicze zaoszczędzili naprawę sporą sumę, bo aż 444 187, 44 złote. Do tego, co właściwie równie istotne, proces został przeprowadzony przez naszych prawników naprawdę sprawnie. Sprawa została zarejestrowana w sądzie 31 marca 2023 roku, a wyrok zapadł już kilka miesięcy później, bo 13 września br. Biorąc pod uwagę jak długo potrafią trwać sprawy frankowe, to naprawdę szybkie tempo. Poza tym powodowie nie byli przesłuchiwani podczas rozprawy sądowej. Sąd – idąc m.in. za jednoznacznymi wskazaniami Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – jedynie poczył frankowiczów o skutkach nieważności umowy.

Ugoda z mBank – czy się opłaca?

Biorąc pod uwagę przedstawione powyżej okoliczności warto zapytać czy warto zawierać ugodę z mBnakiem? Nie jest to proste zagadnienie, gdyż wiele zależy od okoliczności konkretnego przypadku, w tym przede wszystkim od wysokości kredytu, wartości spłaconych rat i należności pozostałej do spłacenia na rzecz banku. Zawsze złożoną przez mBank propozycją ugody trzeba skonfrontować z tym, co frankowicz może wygrać w sądzie. Dopiero wówczas – a więc w praktyce po przeprowadzeniu zaawansowanej symulacji prawnej, połączonej ze stosownymi obliczeniami – można ocenić, czy opłaca się podpisywać ugodę.

Jednak w większości przypadków taka ugoda po prostu się nie opłaca. Konsument posiadający kredyt denominowany lub indeksowany do waluty szwajcarskiej może uzyskać przed sądem o wiele więcej, niż proponuje mBank. Zresztą propozycje ugodowe często są składane po to, aby zniechęcić konsumentów do wytaczania spraw sądowych. Banki po prostu świetnie zdają sobie sprawę, że znajdują się na przegranej pozycji, dlatego za wszelką cenę próbują odwlec moment swojej przegranej.

mBank przegrywa z frankowiczami – jak przygotować się do sprawy?

Tak, jak już pisałem wygrana z mBank w sądzie w dużej mierze zależy od profesjonalizmu w prowadzeniu sprawy, w tym zwłaszcza od poprawnego napisania pozwu oraz podjęcia odpowiednich działań przed sądem. Aby to zrobić, trzeba się dobrze przygotować. Dlatego frankowicz powinien dokładnie zgromadzić całą dokumentację związaną z umową kredytu frankowego oraz jej wykonywaniem. Jej analiza przez dobrego prawnika od spraw frankowych jest kluczem do wygranej. Na tej bazie przygotowuje się strategię postępowania oraz wszystkie pisma sądowe. Im szybciej całość dokumentacji sprawy zostanie przedstawiona adwokatowi, tym lepiej dla jego klienta. 

Co myślisz?

Sprawa frankowa krok po kroku

Jak można wygrać z Bankiem Millenium? Case study wygranej kilkudziesięciu tysięcy złotych